sobota, 10 marca 2018

Witam,

najwyższy czas coś zaktualizować. Nie ma tego za wiele. W wolnych chwilach, których mam ostatnio coraz mniej rzeźbie głównie bloczki lub przygotowuje inne mniejsze elementy.

Na początek pokaże jak robię bloczki. W odróżnieniu od spotykanej ogólnie metody, ja bloczki odcina od listewki na ściance bocznej bloczka, a nie jak to zazwyczaj się spotyka od dołu bloczka.

Najpierw szlifuje listewkę aby otrzymać boczny kształt bloczka.
Wybrałem taką metodę ponieważ przy tej wielkości bloczka lepiej wychodził mi powtarzalny kształt bloczków.

Następnie listewkę zapinam do imadła i za pomocą stołu krzyżowego robię dziurki i wycinam rowki. Ręcznie też się oczywiście da, ale miałem problem z precyzją i rowki często były nierówne, nachodziły na siebie i bloczek nadawał się do wyrzucenia.
Tak przycięty bloczek odcinam piłką i za pomocą papieru ściernego o granulacji 1000 i 1200 oraz małego pilniczka szlifuje obciętą krawędź.
Bloczek gotowy. Nie jest to super szybka metoda, zajmuje trochę czasu ale efekt końcowy mnie zadowala więc dłubię sobie dla odstresowania. 50 bloczków różnego rodzaju już mam :)

Na samym statku doszło parę elementów. Na pierwszy ogień łódź.

Gotowa w 80%. Przyjdzie jeszcze mocowanie łodzi linami do pokładu, ale to dopiero po zrobieniu żagla do łódki, póki co jest goła reja. Planuje jeszcze dołożyć parę lin i zrobić malutką kotwicę. Jak będę miał łódkę skończoną w 100% to zrobię lepsze zdjęcia.
Zaczynam uzbrajać maszty w podstawowe bloczki. Następnym krokiem będzie ich montaż na stałe.

Sprawne oko mogło zauważyć, że przy wejściach na dolny pokład pojawiły sie kule armatnie. Wykorzystałem kulki do łożysk o średnicy 1,5mm. Koszt jednej kulki to jakieś 2 grosze. Kupiłem ich troszę za mało i widoczny w tle trójkąt z kulami występuje na pokładzie tylko w dwóch sztukach, bo brakło amunicji ;)


Jak wspominałem wcześniej, braknie mi nagli więc dorobiłem parę sztuk dodatkowych mocować dla lin w różnych miejscach pokłady.


To tyle. Jak znowu coś udłubie to się pochwalę :)

Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz